Depresja jest jak Czarny Pies
Depresja (zaburzenia depresyjne) może mieć niejedno oblicze. W każdym z nich jednak obniża jakość życia człowieka. Często wiąże się z obniżeniem nastroju, niską samooceną i małą wiarą w siebie, poczuciem winy i małej wartości, pesymistycznym, czarnym widzeniem własnej przyszłości, myślami i czynami prowadzącymi do odebrania sobie życia, zaburzeniami snu, zaburzeniami odżywiania. To opis psychologa-diagnosty. A jak depresję postrzega sam pacjent? To kwestia bardzo subiektywna. Poniżej jeden z opisów. Sprawdź, czy masz podobnie:
Mój czarny pies. Depresja.
Miałem czarnego psa.
Wabił się Depresja.
Za każdym razem, kiedy się pojawiał czułem się pusty, a życie jakby spowalniało.
Zaskakiwał mnie.
Pojawiał się bez powodu i bez żadnej okazji.
Czarny pies sprawiał, że wyglądałem i czułem się staro.
Kiedy reszta cieszyła się życiem, ja widziałem wszystko przez pryzmat czarnego psa.
To co zwykle sprawiało mi przyjemność, nagle przestało cieszyć.
Odebrał mi apetyt.
Pogarszał moją pamięć i zdolność koncentracji.
Robienie czegokolwiek czy pójście gdziekolwiek wymagało nadludzkiej siły.
Gdy spotykałem się z ludźmi, czarny pies przeganiał całą moją pewność siebie.
Najbardziej bałem się, że ktoś się dowie i ludzie będą mnie przez to oceniać.
Robienie czegokolwiek czy pójście gdziekolwiek wymagało nadludzkiej siły.
Czarny pies potrafił zmusić mnie do myślenia i mówienia w samych negatywach.
Przez niego byłem nieprzyjemny dla innych i trudno było ze mną przebywać.
Odebrał mi miłość i pogrzebał intymność.
Uwielbiał budzić mnie w nocy nawracającymi negatywnymi myślami.
I przypominać jak bardzo będę wykończony następnego dnia.
Jeśli masz takiego psa, to nie tylko jest Ci smutno i źle.
Najgorsze jest to, że czasem nie czujesz już zupełnie nic.
Im byłem starszy, tym pies był coraz większy.
I nie odstępował mnie na krok.
Odganiałem go jak tylko mogłem,
…ale on coraz częściej wygrywał. Łatwiej mi było się poddać niż znów próbować się podnieść.
Próbowałem radzić sobie sam,
…ale to nigdy tak naprawdę nie pomagało.
W końcu czułem się odizolowany od wszystkiego i od wszystkich.
Czarny pies wygrał. Całkowicie przejął kontrolę nad moim życiem.
A kiedy tracisz całą radość życia, zaczynasz podważać cały jego sens.
Na szczęście w tym momencie zwróciłem się o pomoc do profesjonalisty.
To był pierwszy etap na drodze do wyzdrowienia i punkt zwrotny mojego życia.
Dowiedziałem się, że niezależnie kim jesteś czarny pies wpływa na miliony ludzi.
Ten kundel kąsa wszystkich tak samo.
Dowiedziałem się, że nie istnieje żadna magiczna pigułka.
Jedni potrzebują leków, a inni również innego podejścia.
Odkryłem, że bycie otwartym w kwestii swoich emocji z bliskimi może wszystko zmienić.
Ale przede wszystkim nauczyłem się nie obawiać czarnego psa.
Nawet pokazałem mu kilka nowych sztuczek.
Im bardziej jesteś zestresowany i zmęczony, tym głośniej pies szczeka, więc ważne, żebyś nauczył się wyciszać.
Dowiedziono klinicznie, że regularne ćwiczenia fizyczne również mogą być skuteczne w leczeniu łagodnej depresji.
Idź więc na spacer albo pobiegać i sprawdź, a może czarny pies zostanie z tyłu.
Prowadź dziennik swojego nastroju.
Przelewanie swoich myśli na papier może być oczyszczające.
Pamiętaj też o rzeczach, za które możesz być wdzięczny.
Najważniejsze żebyś pamiętał, że nie ważne jak jest źle, jeżeli podejmiesz właściwe kroki, porozmawiasz ze specjalistą, dni z czarnym psem w końcu miną.
Może nie powiedziałbym, że jestem wdzięczny za dni z czarnym psem, ale był on niezwykłym nauczycielem.
Zmusił mnie do przewartościowania i uproszczenia mojego życia.
Nauczyłem się, że zamiast uciekać przed problemami lepiej jest się z nimi zmierzyć.
Czarny pies może już zawsze będzie częścią mojego życia, ale już nigdy nie będzie straszną bestią jak kiedyś.
Teraz się rozumiemy.
Wiem, że dzięki wiedzy, cierpliwości, dyscyplinie i humorowi nawet z najgorszego czarnego psa można się wyleczyć.
Jeżeli teraz Ty borykasz się z czarnym psem, nigdy nie bój się poprosić o pomoc.
Nie ma w tym żadnego powodu do wstydu.
Wstydem byłoby przegapienie swojego życia.
Autor tekstu i ilustracji: Matthew Johnstone
Tłumaczenie fragmentów tekstu: Sebastian Antonowicz
Pamiętaj – depresję można skutecznie leczyć, również przy wsparciu psychoterapii on-line! Odczucia każdego człowieka dotkniętego depresją mogą być nieco inne. Jeśli masz wątpliwości lub obawy, skontaktuj się ze specjalistą. Jeśli jednak odczuwasz myśli i chcesz podjąć kroki, żeby odebrać sobie życie – dzwoń koniecznie od razu na bezpłatny numer 112. Jest to sytuacja bezpośredniego zagrożenia życia.