Ucieczka przed stresem
Zwykle zaczyna się niewinnie – od chęci poprawy jakości życia i zapewnienia sobie komfortu, na który zasługujemy. W miarę jak powszechny stał się trend dążenia na własną rękę do absolutnie „bezstresowego życia”, wiele osób zaczęło unikać stresu za wszelką cenę. Nierzadko dążymy do tego, by wyglądać na osoby spokojne, zawsze uśmiechnięte i spełnione, bez żadnych oznak napięcia. Problem polega jednak na tym, że taka postawa jest często tylko pozorna. Ludzie zaczynają przekonywać siebie i innych, że są wolni od stresu – twierdzą, że ich praca nie wywołuje presji, a życie rodzinne to oaza spokoju. Tymczasem stres jest czymś, co dotyczy każdego z nas. Czasem przybiera formę subtelnych oznak, takich jak bóle głowy, trudności z koncentracją czy niekontrolowane wybuchy emocji. Dążenie do „życia bez stresu” zamiast pomagać, potrafi ten stres paradoksalnie nasilić. Aby uniknąć tego ryzyka, warto sięgnąć po pomoc doświadczonego psychologa-psychoterapeuty.
Umów wizytę
Ucieczka przed emocjami
W gabinecie terapeuty niejednokrotnie zjawiają się ludzie, którzy na własną rękę próbowali okiełznać stres w nadziei, że to sposób na szczęśliwe życie. Wielu z nich próbowało unikać stresu, ukrywając swoje emocje lub inwestując energię w działania, które przynajmniej z założenia mają być dla nich „relaksacyjne”, takie jak joga, medytacja czy warsztaty rozwojowe. Te aktywności mogą rzeczywiście działać kojąco, ale tylko wtedy, gdy traktujemy je jako narzędzia do pracy nad sobą, a nie ucieczkę od problemów. W przeciwnym razie, zamiast zmierzyć się z trudnościami, oddalamy się od nich, co prowadzi do stagnacji. Dopiero stawienie czoła wyzwaniom – nawet tym stresującym – daje prawdziwą ulgę i szansę na rozwój. Gdy zamiast unikać stresorów, uczymy się je rozpoznawać i radzić sobie z nimi, życie zyskuje na autentyczności. Nie jest to doświadczenie łatwe. Dlatego też lepiej nie robić tego na własną rękę. W końcu zależy nam na skuteczności i bezpieczeństwie dla zdrowia.
Czemu ukrywamy stres?
Pytanie skąd w ogóle pojawiła się w nas taka potrzeba, aby unikać stresu może być pierwszym krokiem w drodze do skutecznego rozwiązania. Oczywiście, najskuteczniejszą metodą w poszukiwaniu odpowiedzi może być dla nas indywidualna psychoterapia. Podczas pracy z doświadczonym terapeutą będziemy mieli szansę lepiej zrozumieć genezę problemu. Osiągnięcie tego efektu bez wsparcia specjalisty może być niezwykle trudne, ale też może poprowadzić nas w zupełnie nieprawidłowym kierunku. Oczywiście, są pewne przyczyny, które występują dość powszechnie. Unikanie stresu często bierze się z przyjętych wzorców. Już w dzieciństwie uczymy się pewnych reakcji na stresujące sytuacje, często kopiując zachowania z otoczenia. Jeśli dorastamy w rodzinie, gdzie konflikty są rozładowywane agresją lub unikane, sami często nie potrafimy potem radzić sobie z wyzwaniami. Ważne jest, aby zrozumieć, że uznanie własnych stresorów to pierwszy krok do zmiany. Jeśli wiemy, co nas stresuje, możemy świadomie wpływać na sytuację, rozwijać sposoby radzenia sobie z napięciem i odnajdywać w sobie spokój.
Stres jako szansa na rozwój
Dążenie do całkowicie „bezstresowego” życia pozbawiłoby nas wielu cennych doświadczeń, jak choćby relacji z wymagającymi osobami czy stawania w obliczu nowych wyzwań. Przecież rozwój osobisty odbywa się właśnie wtedy, gdy wychodzimy ze swojej strefy komfortu i mierzymy się z tym, co trudne. Dzięki temu, najlepiej przy pomocy doświadczonego terapeuty, uczymy się nowych sposobów komunikacji, asertywności i radzenia sobie z własnymi ograniczeniami. W końcu proces terapeutyczny to nie tylko leczenie chorób, ale również droga do wypracowania w sobie nowych zachowań i nawyków, które będą dla nas bardziej pożyteczne. Niejednokrotnie widzimy w gabinecie, jak osoba, która rozpoczęła terapię w lęku, kończy ją jako człowiek, który przekuł swoją drogę rozwojową w sukces w życiu prywatnym i zawodowym.
Kontakt z emocjami poprzez ciało
Kiedy unikanie za wszelką cenę stresu przeradza się w sposób na życie, zaczynamy lekceważyć potrzeby naszego ciała i emocji. Aby zachować „spokój”, przybieramy maski, zmuszając się do uśmiechu i nieustannej pozytywności. To jednak działa tylko na krótką metę – długotrwałe tłumienie emocji odbija się na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Niewyrażony gniew czy nieodreagowany stres kumulują się, prowadząc do przewlekłych napięć w ciele i dolegliwości, takich jak bóle pleców, szyi, czy stawów. Dla wielu to zaskoczenie, że właśnie z takimi objawami warto się zgłosić do psychologa-psychoterapeuty. W tym miejscu warto zacytować eksperta zdrowia psychicznego – Sebastiana Antonowicza:
Pragnienie absolutnego spokoju to iluzja, która często prowadzi nas na manowce. Unikanie stresu za wszelką cenę może przypominać zakładanie maski – chcemy być postrzegani jako spokojni, zadowoleni, ponad problemami. Jednak prawdziwy spokój nie bierze się z ucieczki, lecz z umiejętności konfrontacji z wyzwaniami. Im bardziej staramy się omijać trudne emocje, tym bardziej one się nawarstwiają, wpływając na nasze ciało i psychikę. Rozwiązaniem, do którego często dochodzimy w terapii może być przyjęcie stresu jako części życia – uczymy się dobrze żyć pomimo stresu, zamiast żyć stresem.”
Tak więc to właśnie w gabinecie terapeuty uczymy się tej sztuki – życia w autentycznym spokoju pomimo stresogennych czynników, a nie w cieniu nieustającego napięcia.
Kontakt z ciałem i emocjami jest kluczowy, by poczuć siebie autentycznie. Gdy wsłuchujemy się w swoje potrzeby, potrafimy zauważyć, że nie musimy „pokazywać się” za wszelką cenę. Jesteśmy w stanie bardziej świadomie dobierać priorytety, dbając o swoje zdrowie i czas na odpoczynek.
Ryzyko choroby
Przewlekły stres niesie poważne skutki zdrowotne. Zwiększa ryzyko problemów sercowo-naczyniowych, obniża odporność, sprzyja otyłości i pogarsza jakość snu. Osłabienie układu odpornościowego sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na infekcje, a trudności w zasypianiu wpływają na nasze życie zawodowe i relacje rodzinne. Stres przyczynia się także do zaburzeń nastroju – drażliwość, niepokój, a nawet anhedonia, czyli utrata zdolności do odczuwania przyjemności, mogą być jego konsekwencją. Kiedy dążymy do życia bez stresu, unikamy też emocji, które przychodzą w naturalny sposób. To, czego unikamy, z czasem wraca, często z większą siłą, wywołując dodatkowe napięcia.
Właśnie dlatego z pomocą doświadczonego specjalisty warto zadbać o rozwój kontaktu z własnym ciałem i emocjami. Również regularny ruch fizyczny, świadome oddychanie czy techniki relaksacyjne mogą pomóc odnaleźć równowagę. Medytacja czy uważność mogą być narzędziami, które pozwolą nam przeżywać emocje w pełni, ale bez utożsamiania się z nimi. Kiedy zrozumiemy, że emocje są jak fale na morzu – przychodzą i odchodzą – łatwiej jest zaakceptować także te trudne doświadczenia.
Wszystko to prowadzi do jednego wniosku: prawdziwy spokój rodzi się wtedy, gdy potrafimy świadomie przeżywać stresujące sytuacje, zamiast od nich uciekać. Najbardziej skuteczną drogą, aby nauczyć się przeżywać swoje emocje w sposób pełne, ale też bezpieczny może być profesjonalna psychoterapia, także ta w formie online.